Pytanie:
Moje mieszkanie znajduje się nad węzłem cieplnym, który emituje hałas uniemożliwia jego użytkowanie. Chcę uzyskać z Państwa pomocą odszkodowanie od spółdzielni, która jest zarządcą tego budynku. Proszę o informację jak uzyskać odszkodowanie od spółdzielni w mojej sytuacji?
Mieszkanie nad węzłem cieplnym nie stanowiło problemu do rozpoczęcia sezonu grzewczego na przełomie 2014-2015. Po tym czasie pojawił się hałas i “buczenie”. Hałas nie pozwolił normalnie funkcjonować domownikom szczególnie w nocy, ponieważ powodowało wybudzenia i w konsekwencji nieprzespane noce. Problem został zgłoszony kilkakrotnie spółdzielni drogą telefoniczną, a następnie mailowo. Skończyło się na kilku komisjach spółdzielni, które nic nie wniosły do sprawy.
Spółdzielnia wykonywała prowizoryczne wyciszenia stropu, które nie zmniejszyły hałasu. Zdesperowani lokatorzy zgłosili problem do Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który powierzył sprawę Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego. Inspektor w mojej obecności oraz przedstawicieli spółdzielni, stwierdził że w lokalu przekroczone są normy hałasu i nakazał wyciszenie stropu. Wykonanie wyciszenia stropu zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło żadnego efektu. PINB nakazał spółdzielni wykonanie profesjonalnego badania w zakresie akustyki budowlanej i hałasu i jego przenikania w terminie 3 miesięcy.
Spółdzielnia odezwała się po sezonie grzewczym, że przeprowadzi te badania po ponownym uruchomieniu centralnego ogrzewania, co zostało odebrane przeze mnie jako celowe działania opóźniające i wymusiłem, aby te badania przeprowadzić jak najszybciej, bo wielokrotnie Spółdzielnia tłumaczyła się, że w sezonie grzewczym nie mogą nic zrobić, ponieważ lokatorzy muszą mieć ciepło w kaloryferach.
Na tę chwile nic się nie dzieje. Chciałbym zapytać o rekompensatę – odszkodowanie od spółdzielni. Proszę o pomoc czy zgodnie z prawem spółdzielnia powinna wypłacić odszkodowanie? Jakie są szanse i o jakie kwoty można walczyć.
Odpowiedź:
Nadmierny hałas może naruszać obowiązujące prawo, w szczególności dobra osobiste mieszkańców, takie jak prawo do niezakłóconego korzystania z nieruchomości i prawo do odpoczynku. Więcej o sprawach naruszenia prawa do spokojnego mieszkania można przeczytać w artykule Przykłady naruszenia prawa do nietykalności mieszkania.
Daje to podstawy do żądania od podmiotu powodującego hałasy:
1. zaniechania dalszych naruszeń np. zobowiązanie do ciszy czy zakazu określonych czynności, także w określonym czasie np. w nocy lub o określonych porach dnia;
2. odszkodowania – zwrot kosztów prowadzenia negocjacji ugodowych czy sporu sądowego, wykonanej opinii o badaniu uciążliwości (o czym dalej) czy innych kosztów powstałych w związku ze sprawą sądową;
3. odszkodowania (zadośćuczynienia) za doznaną krzywdę.
W praktyce najczęściej mieszkańcy chcą uzyskać przede wszystkim spokój. Jednakże nie wyklucza to możliwości walki o odszkodowanie od spółdzielni mieszkaniowej (jak wynika z opisanego przypadku). Zachęcam także do zapoznania się z ciekawą sprawą, w której zasądzone zostało odszkodowanie z tytułu hałasów. Więcej o tym w artykule: Hałas na boisku odszkodowanie 50 000 złotych zasądzone.
Na stronie Jak orzekały sądy w sprawach o naruszenie prawa do spokojnego mieszkania? znajdzie Pan raport o tym jakie wyroki sądów zapadały w sprawach o naruszenie prawa do spokojnego mieszkania.
Jeżeli potrzebuje Pan pomocy prawnej w zakresie opracowania koncepcji czy zastępstwa w negocjacjach czy procesie sądowym proszę o kontakt.