Pytanie: Od kilku lat prowadzę jednoosobową działalność graficzną i współpracuję z innymi podmiotami (programiści, copywriterzy, fotograficy). Jest to studio graficzne / mała agencja reklamowa.
Wpisując w Google swoje imię i nazwisko na drugiej stronie wyników natknęłam się na bardzo obraźliwy i niesprawiedliwy artykuł, za którym stoi lokalna gazeta.
W artykule jest moje imię i nazwisko, nazwa mojej firmy i link do mojej strony www. Autor podważa moje kompetencje zawodowe.
Uważam, że naraża mnie na utratę zaufania i czci, uderza w mój wizerunek.
Ocena również nie jest prawdziwa, ponieważ oferując swoje usługi graficzne mam wyższe wykształcenie artystyczne, staże i pracę w innych agencjach reklamowych (doświadczenie zawodowe ok. 10 lat). Zatem mocno krzywdzące i uwłaczające jest dla mnie zdanie “z całą pewnością nie można powiedzieć, że jest profesjonalnym projektantem”.
Do artykułu zostały załączone również skany mojej faktury i dokumentów (czy to jest legalne, czy nie są to dane poufne?). Dodam, że zlecenie nie dotyczyło projektu znaku, ani mojego doradztwa (czy uważam go za odpowiedni), a jedynie “opracowania księgi znaku wraz z systemem identyfikacji wizualnej”. Artykuł ma ponad rok i dotyczy sprawy sprzed paru lat, ale natknęłam się na niego dopiero teraz.
Czy mogę żądać od gazety odszkodowania finansowego / zadośćuczynienia finansowego? Czy jedynie usunięcia artykułu?