Tak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w jednym z ostatnich wyroków. Co to oznacza?
Artykuł 78 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych to jedna z podstaw do przyznania zadośćuczynienia. O tym, kiedy możliwe jest przyznanie świadczenia dla poszkodowanego pisałem już w artykułach pt. Podstawy zadośćuczynienia oraz Inne podstawy zadośćuczynienia – do których lektury serdecznie zapraszam.
Odszkodowanie
Twórca, który został poszkodowany może domagać się również świadczenia z tytułu autorskich praw majątkowych np. prawa do czerpania zysku z utworu uzyskanego na podstawie udzielenia licencji.
Artykuł 79 ustawy o Prawie autorskim i prawach pokrewnych
ust. 1. Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa:
1) zaniechania naruszania;
2) usunięcia skutków naruszenia;
3) naprawienia wyrządzonej szkody:
a) na zasadach ogólnych albo
b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu;
4) wydania uzyskanych korzyści.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego
W tym wpisie skupmy się tylko punkcie 3 wskazywanego przepisu, gdyż to jego dotyczy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 czerwca 2015 r. o sygn. SK 32/14.
Dotychczas to właśnie ta podstawa prawna umożliwiała dochodzenie odszkodowania w przypadku zawinionego naruszenia majątkowych praw autorskich. Uprawnienie to było znacznym ułatwieniem dla poszkodowanych twórców, którzy mogli domagać się rekompensaty bez konieczności wykazywania rozmiarów szkody.
Sprzeczność z Konstytucją?
Specyfika praw autorskich, a więc dostępność dzieła dla nieograniczonego kręgu osób i możliwość jego wielokrotnego powielania, powoduje, że udowodnienie przez poszkodowanego szkody często sprawiało sporo kłopotów. Korzystając z tej podstawy prawnej poszkodowany mógł zażądać zapłaty trzykrotności wynagrodzenia, które otrzymałby tytułem udzielenia zgody na korzystanie z utworu.
Trybunał Konstytucyjny uznał jednak, że wprowadzając powyższy przepis ustawodawca wkroczył zbyt daleko w wolność majątkową osób naruszających autorskie prawa majątkowe. Co ciekawe, Trybunał wskazał, że podstawa ta jest sprzeczna z zasadami proporcjonalności i sprawiedliwości społecznej wyrażonymi w Konstytucji.
Kłopotliwe rozwiązanie
Poszkodowanemu artyście pozostaje więc możliwość domagania się rekompensaty na zasadach ogólnych, a więc poprzez wykazanie szkody. Rozwiązanie to może być jednak bardzo trudne. Chyba nie o taką sprawiedliwość społeczną chodziło…
Opisany przeze mnie temat wymaga głębszej analizy. Dlatego przygotuję o nim osobny i bardziej rozbudowany materiał. Już teraz zapraszam do wpisu pt. Bez wstydu o zadośćuczynieniu.