Z przeanalizowanego orzecznictwa wynika, że sądy okręgowe uwzględniały powództwo o ochronę czci aż w 85 % przypadków.
Statystycznie w tych sprawach sądy okręgowe wydawały wyroki, w których rozpoznawały żądania:
Zaniechania naruszenia np. w postaci zaprzestania publikacji książki, artykułu
Tak było w 28% badanych spraw, przy czym sądy uwzględniały żądania w 84% przypadków. Przykładowo sądy zakazywały dalszego publikowania artykułów przedstawiającego określone informacje, nakazywały usunięcie ze strony internetowej artykułu, który naruszał dobre imię czy nakazywały usunięcie rozdziału z książki.
Tak było np. w przypadku książki pt. „Kapuściński non-fiction”, czyli biografii, Ryszarda Kapuścińskiego, która dotknęła wdowę po Ryszardzie Kapuścińskim. W trakcie procesu sądowego wydawca książki wyraził ubolewanie wobec wdowy i córki oraz zobowiązał się, że w razie powtórnego wydania książki nie zamieści w niej kilku rozdziałów, które dotknęły rodzinę Kapuścińskiego.
Złożenia przeprosin w określonej formie
Tak było niemal w 100% badanych spraw, przy czym sądy uwzględniały żądania w 84% przypadków.
Sądy najczęściej zobowiązywały do ogłoszenia na wybranej przez powoda stronie wydania papierowego lub stronie głównej serwisu internetowego treści, w której pozwany podmiot przepraszał za naruszenie dóbr osobistych powoda np. poprzez publikację obraźliwych i kłamliwych informacji. Bardzo często sądy określały oprócz okresu, w którym przeprosiny mają być publikowane także rozmiar, czcionkę, kolor oraz ramkę tekstu, w którym miały pojawić się przeprosiny. W treści przeprosin najczęściej opisywano na czym polegało naruszenie dóbr osobistych powoda, a także w jakim okresie do niego doszło.
Przykładowa treść przeprosin w mediach
“Redakcja przeprasza Pana ………………………….za to, ze naruszała jego dobra osobiste w ten sposób, że dopuściła się publikacji w dzienniku …………………………… oraz na stronie internetowej …………………………… materiałów dotyczących Pana …………………………… opatrzonych zdjęciami Pana …………………………… oraz treścią naruszającą dobra osobiste Pana …………………………… Powyższe oświadczenie publikuje się w wyniku przegranego procesu sądowego”.
W kilku przypadkach sądy uznawały, że właściwą formą będą przeprosiny w formie listu pozwanego do powoda. Według sądów uzasadnieniem dla tego typu orzeczeń miało być osiągnięcie celu postępowania. Publiczne przeprosiny zasądzone po dłuższym procesie sądowym mogłyby doprowadzić do „przypomnienia” przypadku naruszenia, a tym samym nie doprowadzić do powtórnej sytuacji deprecjonowania czci.
Zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny np. na stowarzyszenie czy fundację
Tak było jedynie w 15% badanych spraw, przy czym w tych sprawach sądy uwzględniały żądania w 66% przypadków.
Sądy zasądzały sumę pieniężną na wskazany przez powoda cel społeczny niezależnie od innych środków prawnych dochodzonych w sprawie.
Przykładowo oprócz przeprosin wydawca dziennika musiał zapłacić 50 000 złotych na cel społeczny za bezprawne opublikowanie na łamach dziennika nieprawdziwych informacji dotyczących rzekomego korzystania przez osobą powszechnie znaną z usług seks modelek.
Zdarzały się sprawy, w których powód domagał się sumy pieniężnej na wskazany przez cel społeczny obok żądania zadośćuczynienia. Taka kumulacja roszczeń nie była dla sądów przeszkodą do zasądzenia obydwu środków prawnych.
Zadośćuczynienia pieniężnego dla siebie za doznaną krzywdę
Tak było w 64% badanych spraw, przy czym w tych sprawach sądy uwzględniały żądania w 68% przypadków.
Przykładowo oprócz przeprosin wydawca jednego z popularnych serwisów musiał zapłacić 50 000 złotych zadośćuczynienia z tytułu bezprawnych działań naruszających dobra osobiste powódki w tym rozpowszechnianiu informacji z życia prywatnego, osobistego i intymnego powódki, niezwiązanych z jej działalnością zawodową i charytatywną.
Odszkodowania za szkody majątkowe
Tak było jedynie w 7% badanych spraw, przy czym w tych sprawach sądy uwzględniały żądania w 33% przypadków.
Przykładowo w jednej ze spraw powód dochodził ochrony w związku z tym, że w Krajowym Rejestrze Długów widniała informacja o jego zadłużeniu. Po zgłoszeniu pozwanemu roszczeń powód uzyskał informację o wykreśleniu wpisu. Kilka dni później pojawił się ponowny wpis. Powód w międzyczasie musiał skorzystać z mniej korzystnego leasingu oraz nie uzyskał zezwolenia na terminale płatnicze. Powód otrzymywał około 8 wezwań do zapłaty (ok. dwa miesięcznie). Powód przekonywał, że nie uzyskał kredytu bankowego, a w związku z tym nie mógł otworzyć sklepu, co wygenerowałoby określony dochód. Ponadto powód wskazywał w postępowaniu na szkodę powstałą ze względu na mniej korzystny leasing, a także ze względu na brak zezwolenia na terminale płatnicze.